Kontynuując wizyty składane w
tych chorwackich województwach, które nie są jeszcze tłumnie odwiedzane przez turystów
dziś zapraszam do żupanii kopriwnicko-kriżewczyńskiej (tak tłumaczy to Wikipedia,
a kimże jestem, żeby kłócić się z „ciocią Wiki”). Województwo to nie jest zresztą wcale
anonimowe, spora grupa Polaków może bowiem kojarzyć je zarówno z solidną
kobiecą drużyną piłki ręcznej, jak i z… przyprawami. Ale po kolei.